piątek, 16 marca 2012

Rzeżucha – kolejny dzień istnienia z odrobiną dramatyzmu


Dzisiejszego ranka o mało nie doszło do tragicznej śmierci rzeżuchy. Te roślinki uwielbiają wodę. Po obfitym nawodnieniu odzyskały wigor. Żyją :)

Rzeżuchowy kącik zaczyna powolutku zielenieć:

Fot. Rzeżucha
Zwycięzca w kategorii "Pierwsze Listki" ;) :

Fot. Rzeżucha


Patrząc na zagęszczenie demograficzne na tym kawałku ręcznika dementuję: to nie jest odmiana chińska.
Następną edycję rzeżuch postaram się nie „sadzić” tak gęsto ;).

Sosy, zupy, jajka, mięsiwa na nich czekają... choć pewnie swoją karierę skończą na jakiejś kromce ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz