Później nastąpiła długa kariera tego dania na domowych stołach.
Teraz moja wersja przygotowana w szybkowarze:
Najpierw namaczamy fasolkę na ok 10 godzin przed gotowaniem.
Po upływie tego czasu fasolkę odsączamy i płuczemy .
Składniki:
- 1,5 szklanki fasoli "Jaś" (objętość suchej fasolki przed namoczeniem)
- 1 mała czerwona papryka
- 1 cebula
- 1 "kotlet" schabu
- 400 g. pomidorów z puszki
- mały kawałek selera
- 1 litr wody + ok. 125 ml (pół szklanki)
- 4 łyżki pikantnego keczupu
- 2-3 łyżki mąki (pszenna typ 650)
- 2-3 łyżki śmietany
Przyprawy:
- majeranek
- kminek
- pieprz czarny
- liść laurowy
- ziele angielskie
- "pieprz" cayenne (nie za dużo bo wyjdzie nam "piekielna fasolka" ;))
- sproszkowana czerwona słodka papryka
- mieszanka "pieprz ziołowy"(do dodania tej mieszanki przypraw natchnęła mnie moja mama)
- sól lub 1/2 "rosołka"
+
ewentualnie odrobina kurkumy
Do smażenia:
- olej (użyłam rzepakowego)
Ilość składników spałaszowana przez dwóch łasuchów z dużą, dużą dokładką, która starczyłaby i dla czworga.
Uwaga: podczas gotowania w szybkowarze wytwarza się wysokie ciśnienie. Należy zachować ostrożność. Przed otwarciem garnka należy wyłączyć gaz i "spuścić" parę z pomocą specjalnego zaworu. Rękawice kuchenne ochronią ręce.
Wykonanie:
1. Fasolkę namaczamy w wodzie na ok 10 godzin. Po tym czasie odsączamy ją i płuczemy.
2. Kroimy: cebulkę drobno, seler, paprykę i schab w "kostkę". Wszystko wrzucamy na rozgrzany olej i lekko podsmażamy. Od czasu do czasu mieszamy.
3. Do garnka dodajemy pomidory i fasolkę. Chwilę podsmażamy i dodajemy keczup i wodę.
4. Dodajemy przyprawy: majeranek, kminek, pieprz czarny, pieprz cayenne, pieprz ziołowy, liść laurowy, ziele angielskie, słodką paprykę i ewentualnie kurkumę.
5. Zamykamy szybkowar. Gotujemy ok 30-40 minut (w zależności od "uwodnienia" fasolki ;), czas liczymy od zagotowania się zawartości szybkowara)
6. Po ok. 30-40 minutach wyłączamy szybkowar, spuszczamy parę (bardzo ważne). Gdy garnek lekko ostygnie otwieram szybkowar (mając na rękach rękawice kuchenne). Ok. 2-3 łyżki mąki mieszam dokładnie z 125 ml wody i wlewam do garnka. Włączam ponownie ogień. Dodaje sól. Dokładniej mieszam fasolkę po bretońsku. Do kubeczka nakładam 2-3 łyżki śmietany i stopniowo "hartuje" dojąc do niej kilka łyżek gorącej "zupy" i dokładnie mieszając. Przyciszam maksymalnie ogień. Śmietanową mieszankę doję do fasolki po bretońsku i dokładnie mieszam. Chwilkę jeszcze gotuję i...
Gotowe :) Smacznego :)
P.S.
Może do następnej fasolki "po bretońsku" dodam odrobinę suszonych pomidorów, tymianek... ;) chyba pasowałyby ;)
Są zdania, że fasoli się NIE MOCZY !, gdyż w ten sposób fasola fermentuje i stąd biorą się wszystkie kłopoty wiatrowo-gastryczne. ;-) Więc fasolę należy gotować od razu, dłużej to trwa, lecz podobno zdrowiej a najlepiej w szybkowarze. ;-)
OdpowiedzUsuń